Adaptacja – jak ją przetrwać?

POCZĄTEK JEST ZAWSZE TRUDNY

Nie ma się co oszukiwać. Większość dzieci mniej lub bardziej emocjonalnie przeżyje rozstanie z rodzicami i adaptację w nowym miejscu. Także dla rodziców, którzy jak dotąd byli jedynymi i najważniejszymi opiekunami dla swojego dziecka, stresem jest to, iż muszą swoje ukochane maleństwo pozostawić w nieznanym miejscu. Dla nich to także nowe, często emocjonalne przeżycie. Zaakceptujmy uczucia, które się pojawiają. Smutek, tęsknota, niepokój, czy lęk w początkowej fazie adaptacji w żłobku są całkowicie naturalne i nie musimy się ich wypierać.

JAK DŁUGO TRWA ADAPTACJA ?

U większości dzieci okres ten trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. O jego rzeczywistej długości decyduje wiele czynników, takich jak dojrzałość emocjonalna konkretnego dziecka, sposób, w jaki do tej pory funkcjonowało, jak również postawa rodziców w tym początkowym okresie. Wcześniejszy kontakt z rówieśnikami, opiekunkami, zapoznanie się z salą  i zabawkami na pewno są pomocne, jednak jak pokazuje doświadczenie, nawet dzieci, które uczestniczyły w tzw. „dniach adaptacyjnych” nie zawsze bezboleśnie przechodzą rozłąkę z rodzicami w dalszej perspektywie. Czasem zdarza się płacz po dwóch, nawet trzech tygodniach pobytu w przedszkolu.

Warunkiem pozytywnej adaptacji w żłobku przede wszystkim jest ugruntowanie się w dziecku przekonania, że rodzic nie odchodzi na zawsze, że wróci po niego, pomimo, iż akurat w tym momencie fizycznie nie jest przy nim obecny. Prędzej czy później, w wyniku codziennych doświadczeń, dziecko zauważy tę zależność, więc po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak każde trudne doświadczenie, przez które się przejdzie, także i to, zdobyte w trakcie adaptacji do żłobka, ma dużą wartość – uodparnia emocjonalnie, wzmacnia w dziecku poczucie wiary w siebie i otwiera mu drogę do dalszego rozwoju.
 

PIERWSZE DNI W ŻŁOBKU – O CZYM WARTO WIEDZIEĆ?

Rodzice muszą być pewni swojej decyzji o posłaniu dziecka do żłobka.

W obecności dziecka nie powinni poddawać w wątpliwość tego, czy dobrze czy źle robią. Dziecko momentalnie wyczuje nasze wahanie, co z pewnością nie pomoże mu w adaptacji.

Mów pozytywnie o żłobku, ale nie idealizuj go zanadto. Przedstaw je jako przyjemne miejsce, w którym będzie spotykało się z rówieśnikami i uczyło mnóstwa nowych rzeczy.

Jeśli to możliwe, rozsądnym pomysłem jest odprowadzanie dziecka w tych pierwszych dniach przez tatę z uwagi na mniejszą dozę emocjonalności, która często towarzyszy relacji z matką. Pozwól dziecku zabrać do żłobka ukochanego misia lub inną zabawkę. Dzięki temu nie będzie się czuło osamotnione. Nie przedłużaj pożegnań i nie roztkliwiaj się przy dziecku.

Nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu. Jeśli zrobisz to chociaż raz, będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić. Początkowo odbieraj dziecko wcześniej i stopniowo wydłużaj jego pobyt. Zapewniaj dziecko, że wrócisz po niego, podając porę przybycia, np. po obiedzie. Niezwykle istotne jest spełnianie tych umów od samego początku. To budzi zaufanie i dziecku łatwiej rozstać się z rodzicem, który każdorazowo przychodzi po niego w ustalonym czasie. Jeśli to możliwe przez początkowy okres nie przychodź po dziecko jako ostatni.

Zadbaj o wygodne ubranie dziecka. Pozostaw w szafce w szatni dodatkowe ubrania na zmianę.

Warto nawiązać kontakt z opiekunem grupy. Opiekun chętnie poinformuje rodzica o tym, jak dziecko zjadało posiłek, jak się zachowywało, jak radzi sobie podczas zabaw z rówieśnikami.

W żadnym wypadku nie straszmy dziecka żłobkiem, stosując ostrzeżenia typu: „Jak nie będziesz mnie słuchał, to w żłobku Cię nauczą” itp.